Tereny Wilkołaków > Dżungla

Dżungla

(1/2) > >>

Reneesme:
Tu wstępu nie mają dzieci ! chyba że z nadzorem dorosłych.

Xena:
Weszła spokojnym krokiem, rozglądając się. Tu było jeszcze fajniej niż przypuszczała. Ari schowała się
do torby wystawiła tylko pyszczek, cała się trzęsła.
-Spokojnie nic się nie stanie-powiedziała uspokajająco.
Lecz zwierzątko i tak czuło się nie pewnie. Szłam dalej pokonując chaszcze.

Xena:
Usłyszałam wściekłe wycie, serce mi przyśpieszyło. Rozglądałam się przestraszona, wiedziałam że nie jestem bezpieczna.
Weszłam na jedno z drzew schowałam się w koronie drzewa. Nagle wycie umilkło, jeszcze bardziej się bałam.

Victoria:
Wbiegła czuła zapach córki zauważyła ją na drzewie. Wbiegła na drzewo, - Co ty wyprawiasz - powiedziała zła po czym wzięła córka za rękę i dodała teraz się niepószczaj

Victoria:
Szybko zbiegła z córką po czym wybiegły stronę Pałacu

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej